Podkarpacie to moje miejsce na ziemi, jedno z niewielu, które tak uwielbiam. Kto wie, może dzięki tej miłości lubię tu tworzyć i opowiadać o zakątkach, do których warto dotrzeć? Jedno jest pewne – Podkarpacie to idealny punkt na mapie na plener ślubny. Zapraszam Was do zapoznania się z moją listą najciekawszych miejsc na sesję ślubną na Podkarpaciu. Wszystkie wymienione pozycje przyciągają Narzeczonych i ich Fotografów, stanowiąc nadal miejsca nieodkryte w 100%.
Sesja ślubna zazwyczaj (z naciskiem na „zazwyczaj”) odbywa się w innym dniu niż ślub i wesele. Pamiętajmy, że zdjęcia ślubne plenerowe to często wyzwanie nie tylko dla pary Narzeczonych (lub Pary Młodej, jeśli sesja jest po ślubie), ale również dla sukni ślubnej i garnituru. Wiemy jak istotna jest aparycja w dniu ślubu, mało kto ryzykuje wycieczką w plener na dłuższą sesję, kiedy Goście czekają głodni pod restauracją 🙂
Wyjątkiem może być krótka sesja ślubna w okolicach, gdzie odbywa się wesele. Taki rodzaj sesji jest dla tych Par, których preferencje są ściśle określone. Szanuję takie podejście i jak najbardziej jestem w stanie zaproponować alternatywę, która będzie równie niezapomnianą pamiątką.
Wracając do sedna – Podkarpacie i miejsca idealne na sesję w plenerze. Poniżej przedstawiam wybrane przeze mnie „perełki”, które nie przestają błyszczeć i nieustająco zachęcają do wizyt, nie tylko tych ślubnych 🙂
Zamek i ogrody w Łańcucie – najpopularniejsze miejsce na plener na Podkarpaciu
Zamek w Łańcucie to idealne miejsce na zdjęcia w plenerze. Za każdym razem jak tu jestem – widzę coś nowego i nie jest to tylko Zamek 🙂 Okalający mury Zamku park jest miejscem godnym każdej księżniczki lub też Panny Młodej, która księżniczką chce się poczuć. Dominujący styl angielski kusi swoją elegancją, aż się prosi o przepiękne fotografie z rodu rodziny królewskiej. Liczne ogrody przyciągają wzrok nawet tych wymagających od natury różnorodności. Zresztą o różnorodność nie trudno, bowiem znajdziemy tu Ogród Bazyliowy, Ogród Włoski i Ogród Różany. Oprócz wymienionych Ogrodów oko cieszy również Storczykarnia, która z każdą moją wizytą jest inna niż ostatnio.
Mówi się, że o najpiękniejsze zdjęcia w Zamku w Łańcucie można starać się jesienią. Gra kolorów idealnie komponuje się z bielą sukni ślubnej Panny Młodej…Zgadzam się, jednak uwielbiam tu przyjeżdżać o każdej porze roku: to magiczne miejsce w każdym miesiącu proponuje nam inne doznania. Zaznaczę też, że pomimo swojej popularności, w Zamku w Łańcucie trudno o tłumy. Intymne zdjęcia są jak najbardziej możliwe z uwagi na wielkość tego królewskiego miejsca.
Wodospad w Wisłoczku i Rudawka Rymanowska
Najchętniej w tym miejscu proponowałbym Parom Młodym podwójną sesję w plenerze, nawet w tej samej cenie 🙂 Dlaczego? Otóż dlatego, że nie widziałem ciekawszego miejsca na stworzenie kontrastów, będąc w tym samym miejscu, ale o innej porze roku. Wodospad w Wisłoczku to punkt na mapie, o którym wie wielu, ale też wielu przeszło obok. Zlokalizowanie wodospadu często jest wyzwaniem, a uchwycenie odpowiedniego kadru rekompensuje trud włożony w przygotowania do sesji. Jest to ewidentnie piękne miejsce na Podkarpaciu, które urzeka nie tylko Pary Młode, ale i turystów z wielu zakątków Polski. Przyznam, że zdjęcia z tej sesji w plenerze są pełne romantyzmu i nieopisanego uroku. Zobacz sesję plenerową w Rudawce i Wisłoczku
Jeśli planujecie sesję w plenerze zimą, zachęcam do odwiedzin Rudawki Rymanowskiej – to właśnie tutaj tworzą się znane w Polsce Lodospady. Zimowy obraz z monumentalnymi soplami w tle jest bardzo dobrym pomysłem na nietypową sesję ślubną w plenerze.
Zalew w Wilczej Woli – miejsce pełne możliwości
Kolejnym punktem na mojej mapie najlepszych miejsc na sesję w plenerze jest Zalew w Wilczej Woli, inaczej nazywany Jeziorem Maziarnia. Jest to miejsce nieoczywiste i pełne tajemnic. Tak naprawdę mamy tu do czynienia z szerokim wachlarzem możliwości: od zdjęć w lesie w towarzystwie nieocenionego światła, tafla wody lub plaża. Wszystko to znajduje się zaledwie 35km od Rzeszowa na terenie dawnej Puszczy Sandomierskiej.
Współpracując tu z Parami Młodymi miałem nieodparte wrażenie, że magia tego miejsca to przede wszystkim barwy i różnorodność, o którą często jest bardzo ciężko podczas sesji w plenerze. Dzięki możliwościom tego miejsca, często Małżonkowie otwierali się na świat, potrafili wykorzystać potencjał drzemiący w tych pięknych terenach.
Ps. Polska jest cudowna.
Zamek w Przecławiu – królewski plener na południu Polski
Wiem, że styl boho czy „hygge” opanowały wiele dziedzin naszego życia, bez wątpienia jest to modne i ja tę modę rozumiem. Byłoby jednak nudno, jeśli wszyscy nagle chcieliby zorganizować ślub, wesele oraz sesję ślubną w plenerze w takim samym stylu – bo tak nakazuje moda. Dzięki temu, że jesteśmy różni, mogę opowiedzieć Wam o różnych pomysłach na zdjęcia w plenerze. Takim „innym” pomysłem jest Zamek, a konkretnie Zamek w Przecławiu.
Entuzjaści renesansu mogą się ucieszyć – ten zamek to historia, która sięga XVI wieku. Zdjęcia na tle takiego okazałego budynku to kunszt sam w sobie, a przyzamkowe aleje podbijają efekt arystokratycznego klimatu. Biel sukni i elegancja męskiego garnituru idealnie komponują się z obrazem królewskiej rodziny.
Zamek w Przecławiu z pewnością przyjmie do siebie wszystkich tych, którzy na myśl o lekcji historii nie dostają gęsiej skórki 🙂
Arboretum w Bolestraszycach – plener w pełnym rozkwicie barw
Ciekawe miejsce na sesję ślubną? Z pewnością może być to Arboretum w Bolestraszycach. Unikatowość tego miejsca stanowią liczne alejki i dróżki, które aż kipią od kwiatów i krzewów. Każda z uliczek jest inna, każda posiada niezliczoną ilość roślin, a chcąc je wszystkie zliczyć to musimy mieć świadomość, że liczenia byłoby sporo – obiekt Arboretum to aż 308 hektarów do podziwiania. Wszystkie rośliny, które tutaj napotkamy uprawiane są od 1975 roku.
Na sesję plenerową najlepiej wybrać się w okolicach początku czerwca, wtedy to spodziewać się możemy największego wachlarza barw z uwagi na idealny moment rozkwitu kwiatów.
Arboretum jest miejscem dla par, które nie chcą martwić się o tło do zdjęć. Aleje kolorowych kwiatów towarzyszą nam na każdym kroku, czy można sobie wymarzyć lepszą ściankę do zdjęć? 🙂
Zamek w Krasiczynie –
To miejsce daje tyle możliwości, że głowa mała. Można robić zdjęcia w otoczeniu zamku z zamkiem w tle. Można robić zdjęcia na dziedzińcu, Dostępne dla Pary i fotografa są też otaczające dziedziniec schody, balkony i podcienie. Jest bardzo przyjemny park, otaczający tę wspaniałą budowlę, ma na swoim terenie dwa stawy, a przez jeden z nich przechodzi spory post prowadzący do zamku, który sam w sobie też jest bardzo fotogeniczny i daje różne możliwości, zarówno parom do pozowania, jak i fotografom do robienia zdjęć z ciekawą perspektywą. Zdecydowana perełka warta odwiedzenia, nie tylko dla tych, którzy lubią zamkowe klimaty.
Lista miejsc na sesję plenerową na podkarpaciu
Mam nadzieję, że moja lista najciekawszych miejsc na plener ślubny na Podkarpaciu pomoże niejednej Parze Młodej w wyborze idealnej przestrzeni. W każdym z tych miejsc miałem nieodparte wrażenie, że zdjęcia będą piękne. Nie myliłem się.
Praca fotografa to ciągłe odkrywanie i zapamiętywanie ciekawych miejsc. Cieszę się, że mogę polecić takie, które stanowią o naszym bogatym dobytku, będąc zarazem tłem dla wieloletnich wspomnień.